Ta szafka jest jak skrzynia. W jednej małej szufladzie mam moje największe skarby. Zeszyt, bransoletka, tabele kaloryczne, ulubione płyty, dwie pary zapasowych, małych słuchawek i pamiętnik dodatkowo zamykany na kłódkę, a to wszystko pod mosiężnym kluczykiem, założonym na łańcuszek, wiszącym na mojej szyi. Wystarczy, że cała rodzina sądzi, że jestem nienormalna, nie muszą znać szczegółów.